Bazylika Mariacka na długo przed rozpoczęciem nabożeństwa żałobnego wypełniła się przyjaciółmi, którzy przyszli oddać ostatnią posługę posłowi Wassermannowi. Ogromna większość ludzi nie pomieściła się w środku świątyni. Zajęli większą część Rynku Głównego. W uczestnictwie w nabożeństwie pomagał wielki telebim ustawiony na placu Mariackim.
Uroczystości rozpoczęło odczytanie decyzji sprawującego obowiązki prezydenta Bronisława Komorowskiego o przyznaniu posłowi Krzyża Komandorskiego Orderu Odrodzenia Polski r.
Kardynał Stanisław Dziwisz mówił, że w osobie zmarłego żegnamy wybitnego syna Krakowa. - Stajemy przed trumną posła i adwokata, męża i ojca rodziny, który od lat swoje siły i zdolności oddał dla ojczyzny, dla dobra wspólnego, który w czasach komunizmu działał w duszpasterstwie prawników, a po odzyskaniu niepodległości brał udział w budowaniu podstaw praworządności w Polsce. Homilię wygłosił bp Tadeusz Pieronek.
Posła żegnała rodzina, przyjaciele, przedstawiciele władz Krakowa i Małopolski oraz parlamentarzyści. PiS reprezentowali m.in. Beata Kempa, Marek Kuchciński, Antoni Macierewicz. Po mszy świętej kondukt pogrzebowy przejechał wokół Rynku Głównego, do ul. Grodzkiej, potem Zwierzyniecką, Kościuszki do Księcia Józefa. Kilkadziesiąt samochodów i kilkanaście autobusów w asyście policji przewiozło żałobników na Bielany.
Cmentarz parafialny na Bielanach znajduje się nieopodal domu posła Wassermana. Przy budynku na ul. Orlej ludzie składają kwiaty, zostawiają białoczerwone chorągiewki i zapalają znicze.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?