Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Brandon Sanderson: Babcia nauczyła mnie kochać fantasy

Małgorzata Stuch
Brandon Sanderson: Babcia nauczyła mnie kochać fantasy
Brandon Sanderson: Babcia nauczyła mnie kochać fantasy Fot. Wikimedia
Jeden z najpopularniejszych współczesnych pisarzy fantasy jest tytanem pracy. Pisze przynajmniej jedną książkę w ciągu roku. Uwielbia tworzyć w nocy. Brandon Sanderson mówi, że nie jest zrzędliwy, ale ma niski próg tolerancji na głupotę. Nam opowiada jak powstały jego kultowe powieści.

W 2005 roku debiutował Pan powieścią „Elantris” i dotąd wydał kilkadziesiąt powieści. Jak udało się w tak krótkim czasie napisać tak dużo książek?
Zanim wydałem moją pierwszą powieść, napisałem ich wcześniej trzynaście... Pisałem każdego dnia i dzięki temu nauczyłem się pisać. Pisałem codziennie ale też pracowałem. Na szczęście znalazłem taką pracę, która pozwalała mi na to. Zatrudniłem się na nocną zmianę w hotelu. Takie zajęcie miało olbrzymie plusy. Zaczynałem pracować o godz. 11 w nocy i mniej więcej do godz. 12 był ruch, przychodzili ludzie. Potem był spokój, więc mogłem pisać. Do dziś zresztą często piszę w nocy. „Elantris” to moja szósta napisana powieść. Oprócz niej wśród tych trzynastu dwie powieści stały się podstawą do dwóch innych książek.

Wykorzystał Pan jedynie trzy z trzynastu napisanych do 2005 roku książek. Co z pozostałymi? Zmieni Pan w nich coś i je wyda?
Jedna z tych wykorzystanych książek stała się podstawą do komiksu „Białe piaski”, który niedawno się ukazał. Ale to była najlepsza z nieopublikowanych wcześniej pozycji. Tak w ogóle to muszę przyznać, że te

pierwsze pięć książek, które napisałem to były ćwiczenia pisarskie

I raczej ich nie wydam. To pewnie tak jak w przypadku muzyka, który nie chce by słuchać jego ćwiczeń i wprawek do właściwej kompozycji…Ale chce potem pochwalić się dobrą kompozycją.

Skąd w Pana książkach taka wielość kultur i stworzonych fantastycznych światów?
To wszystko, co opisuję jest sumą moich doświadczeń, przeżyć i przemyśleń. Całe życie próbuję zrozumieć ludzi i staram się swoje doświadczenia w tym zakresie przedstawić właśnie w książkach. A ludzie są różni, mają odmienne zwyczaje, kulturę. Staram się to przedstawić. Podam przykład. W jednej z powieści np. opisuję kulturę w której kobiety noszą rękawiczki na lewej ręce. Nie mogą pokazywać lewej ręki, musi być zawsze zakryta. A to dlatego, że odkryta lewa ręka kobiety to w ich kulturze coś nieprzyzwoitego, bardzo zmysłowego, swoiste tabu. Pomysł wziąłem stąd, że kiedyś czytałem bardzo ciekawe opracowanie o tabu, o tym skąd wzięło się tabu w ogóle i co może być tabu w różnych kulturach.


Prowadził Pan działalność misyjną w Korei. Czy to także wpłynęło na Pańskie powieści?

Bardzo. Poznałem przecież nową kulturę, nauczyłem się nowego języka. Żyłem w innej kulturze, wśród ludzi o odmiennych zwyczajach i to było dla mnie nowe doświadczenie. Ślady tego także można znaleźć w moich powieściach.

A jak to się stało, że ukończył Pan cykl fantasy Roberta Jordana „ Koło Czasu” ?
To było ciekawe doświadczenie. Nie znałem wcześniej osobiście Roberta Jordana. Pewnego dnia zadzwoniła do mnie jego żona Harriet. Okazało się, że przed śmiercią pisarz poprosił ją aby znalazła kogoś kto dokończy jego serię fantasy. Harriet była redaktorką jego książek, zresztą w ten sposób się poznali. Była więc dobrze zorientowana w powieściach fantasy, spędzała mnóstwo czasu na ich czytaniu. I postanowiła zlecić zadanie dokończenia cyklu swojego zmarłego męża jakiemuś mało znanemu pisarzowi. Jej wybór padł na mnie, gdy przeczytała „Z mgły zrodzonego”. Książka się jej spodobała. Uznała też, że piszę w podobnym do Roberta Jordana stylu. Ja także sądzę, że faktycznie styl pisania mam podobny.

Znał pan wcześniej książki Roberta Jordana?
Oczywiście, że znałem. Gdy miałem 15 lat przeczytałem I tom cyklu „Koło czasu”. Można powiedzieć, że dorastałem z jego książkami i na pewno miały one olbrzymi wpływ na moją twórczość. Oczywiście nie sądziłem wtedy, jako piętnastolatek, że przyjdzie mi kiedyś dokończyć rozpoczęty przez pisarza cykl fantasy. Ale tak się stało. Jordan planował, że to zakończenie będzie jednotomowe, jednak ostatecznie powstały trzy tomy. Co prawda napisałem jedną książkę, ale była ona tak obszerna, że wydawca zdecydował, by podzielić ją na kilka części, a ja musiałem zdecydować co znajdzie się w każdej z nich.

Czy oprócz Jordana ma Pan innych literackich mistrzów?
Jest ich wielu, na dobrą sprawę mógłbym bardzo długo wymieniać. Ale wspomnę tylko kilka nazwisk : Anne McCaffrey, Naomi Novik, Ursula Le Guin, Robin Hobb…To wszystko pisarze tworzący w stylu fantasy,

Mnie osobiście niektóre z Pańskich książek kojarzą się z powieściami Ursuli le Guin. Na twórczość tej pisarki miała wpływ jej matka Theodora Kroeber, również pisarka i antropolog. Pana książki zawdzięczają coś Pańskiej rodzinie?
Absolutnie tak, chociaż oczywiście nie bezpośrednio. Ojciec był biznesmenem a mama księgową i chcieli abym został lekarzem. Dlatego właśnie podjąłem studia biochemiczne. Jednak kiedy zacząłem pisać rodzice przekonali się do mojego pisania. Od nich nauczyłem się tego co nazywam etyką pracy m.in. że należy być solidnym i dokładnym.

Natomiast babcia ze strony ojca była nauczycielką i uwielbiała literaturę sci-fi i fantasy. I część swojego uwielbienia dla tych gatunków przekazała mnie

Skoro jesteśmy przy fantasy, to chciałam zapytać o powieść dla młodzieży „Piasek Raszida”. Ta książka to fantasy ale bardzo różni się od innych znanym mi Pańskich powieści.
To prawda, że jest inna ale zaraz wyjaśnię dlaczego. Ja po prostu uwielbiam produktywność i po skończeniu jednej książki nie odpoczywam, ale robię natychmiast coś innego. Próbuję innych rzeczy, innego stylu. Robię to aby nie zardzewieć, aby w dalszym ciągu ćwiczyć pisanie i szkolić warsztat. I tak powstał „Piasek Raszida”. To pierwszy tom pięciotomowej serii. I naprawdę coś zdecydowanie innego od moich wcześniejszych powieści. Cykl powstał dla czytelnika młodszego, w wieku 10-13 lat . Pisanie tych książek było dla mnie wielką frajdą. Świetnie się przy nich bawiłem. Może dlatego, że jest to seria komediowa?

Wielu czytelników twierdzi, że magia w Pańskich książkach jest mało magiczna, ale za to jest bardzo logiczna i …uporządkowana.
Całkowicie się zgadzam. To wynika z wielu powodów. Najważniejszy jest ten, że - jak już wspomniałem - podczas studiów specjalizowałem się w biochemii ( śmiech).

I pewnie dlatego moja magia jest taka logicznie poukładana. Stanowi raczej połączenie fantasy i sci-fi

Jest specyficzna. Właśnie wykorzystując ją , stworzyłem sobie swój styl pisania i dzięki temu zajmuję swoje osobne miejsce wśród pisarzy fantasy. Oczywiście lubię inne style pisania o magii – ale jak powiedziałem zaklepałem sobie miejsce w tym konkretnym stylu. I nie mam zamiaru tego zmieniać.

Co powstanie w najbliższym czasie? Bo słyszałam, że przygotowuje Pan kontynuację „Elantris”?
Nie będzie to faktyczna kontynuacja „Elantris" ale powieść osadzona w świecie Elantris, jednak z innymi bohaterami. To będzie już następne pokolenie. Powstanie też trzeci tom Archiwum burzy - ukaże się w listopadzie. A w międzyczasie napiszę książkę, której akcja rozegra się w świecie powieści „Piasek Raszida”. Bohaterowie będą jednak inni – nie ci sami, których już poznaliśmy.

Stworzył Pan wielu niezwykłych bohaterów. Który jest ulubionym? A może któryś z nich ma Pańskie cechy?
To jest tak, że każdy bohater jest po trochu mną, bo każdemu w momencie pisania coś z siebie daję. A mój ulubiony bohater to zazwyczaj ten, którego właśnie tworzę.

O autorze
Brandon Sanderson: amerykański pisarz fantastyki i powieści przygodowych dla młodzieży, wykładowca twórczego pisania. Studiował biochemię na uniwersytecie w Utah. W latach 1995–1997 prowadził w Seulu działalność misyjną Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich, którego jest członkiem. W 2005 roku uzyskał tytuł magistra na kierunku twórczego pisania. Dwukrotny laureat prestiżowej nagrody Hugo. Twórca kilkudziesięciu kultowych już dziś powieści. W Polsce jego powieści dla dorosłych wydaje Mag, wydawcą książek dla dzieci jest IUVI. Swoje powieści pisze w cyklach.
Cykl Z Mgły Zrodzony (Era Pierwsza): „Z mgły zrodzony", „Studnia wstąpienia", „Bohater wieków", „Tajna historia"
(Era Druga): „Stop prawa", „Cienie tożsamości", „Żałobne opaski", „Mistborn: The Lost Metal"
Cykl o Alcatrazie Smedry: „Alcatraz kontra Bibliotekarze. Piasek Raszida", „Alcatraz kontra Bibliotekarze. Kości skryby", „ Alcatraz Versus the Knights of Crystallia" , „Alcatraz Versus the Shattered Lens", „ Alcatraz Versus the Dark Talent"
Cykl Koło Czasu: trzy tomy „Pomruki burzy", „Bastiony mroku", „Pamięć światłości",
Cykl Archiwum Burzowego Światła: „Droga królów", „Słowa światłości", „Dawca Przysięgi",
Trylogia Mściciele: „Stalowe Serce", „Mitosis" , „Pożar", „Calamity",
Cykl Elantris: „Elantris", „Nadzieja Elantris", „ Nowa dusza cesarza",
Cykl Siewca Wojny
Cykl Legion

od 7 lat
Wideo

Zmarł wybitny poeta Ernest Bryll

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto