Brzesko: pijana 44-latka ukradła wózek inwalidzki

- Kobieta zjawiła się na SOR, skarżąc się na ból nogi. Lekarz dyżurny zbadał pacjentkę i stwierdził, że uraz nie jest na tyle poważny, by trzeba było ją hospitalizować - mówi Józefa Szczurek-Żelazko, dyrektorka Szpitala Powiatowego w Brzesku. - Kobieta została więc odesłana do punktu całodobowej pomocy.

Aby kobiecie było lżej dostać się na wskazane przez lekarza miejsce (punkt znajduje się na terenie szpitala) pielęgniarka zaproponowała jej wózek. 44- latka jednak dalszej pomocy już nie chciała. Wózkiem wybrała się do domu. Parę na ulicy zatrzymał patrol policji. - Pokrętnie tłumaczyli, że mają zgodę na jego wypożyczenie. Oboje byli pod znacznym wpływem alkoholu - wyjaśnia Ewelina Buda, rzeczniczka brzeskiej policji.

Policjanci postanowili to sprawdzić. W szpitalu dowiedzieli się, że nikt zgody na wypożyczenie wózka nie udzielał. Złodzieje zostali więc zatrzymani. Wózek o wartości tysiąca złotych odzyskano. Teraz za swój czyn brzeszczanie odpowiedzą przed sądem. Grozi im nawet 5 lat więzienia.

Kilka miesięcy temu w podobny sposób, także na terenie Brzeska, młodzi ludzie "wypożyczyli" sobie sklepowy wózek i jeździli nim do centrum miasta. Też stanęli przed sądem.

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!