Fakty24: Zobacz najświeższe informacje z Krakowa i Małopolski!
Trafiały tu osoby poważnie chore, dlatego lecznica nie odmawiała ich przyjęcia. Teraz szpital ma problemy z odzyskaniem ponad pół miliona złotych za zabiegi, które wykonał ponadprogramowo.
- Nie mogliśmy przecież odsyłać spod drzwi ludzi w ciężkim stanie. Na Oddział Intensywnej Terapii trafiają pacjenci najpoważniej chorzy. W tym przypadku nie można mówić o kolejkach, czy też limitach przyjęć. Nie ma też możliwości planowania ilości pacjentów - mówi Józefa Szczurek-Żelazko, dyrektor brzeskiego szpitala.
Dyrekcja mimo wszystko liczy na to, że przedstawiciele NFZ w końcu wypłacą zaległości. I nie trzeba się będzie sądzić. Pieniądze są potrzebne lecznicy na zakup leków, czy innych medykamentów.
Jolanta Pulchna, rzeczniczka prasowa krakowskiego oddziału NFZ zapewnia, że oddział nie uchylał się nigdy od zapłaty za nadwykonania, ich realizacja zależy jednak od środków, które wpłyną z centrali. Jeśli ich nie ma szpitalom nie są wypłacane pieniądze za nadwykonania.
- W Brzesku zapłaciliśmy 25 procent nadwykonań za przypadki ratujące życie, w tym za oddział intensywnej terapii - zapewnia Joanna Pulchna. - Szpital ten otrzymał w tym roku wyższy kontrakt od ubiegłorocznego (28,2 mln zł - red.) - co oznacza, że staramy się zabezpieczać finansowanie tej placówki na jak najlepszym poziomie - dodaje rzeczniczka.
Małopolska Wybory 2011: Zobacz wszystkich kandydatów do Sejmu i Senatu
Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Tarnowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zamów newsletter!
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?