Narażali ludzi na utratę całego dorobku i śmierć. Robili to tylko dlatego, że chcieli się wykazać swoimi umiejętnościami w gaszeniu ognia. Po serii pożarów w Łękach oficjalnie mówiło się o tym, że krąży tutaj groźny podpalacz. Spekulacje się potwierdziły: ogień podkładali druhowie Ochotniczej Straży Pożarnej!
Strach padł na mieszkańców po tym, jak na początku stycznia w tym samym czasie pożar trawił stodoły w różnych częściach sołectwa. W trakcie dochodzenia mundurowi wpadli na trop ochotników OSP. Było ich trzech (dwóch to czynni strażacy, trzeci chciał wstąpić w ich szeregi).
- Zebrany materiał dowodowy pozwolił na postawienie tym osobom zarzutów. Mężczyźni przyznali się do podpalenia pomieszczeń gospodarczych - relacjonuje wyniki postępowania podinspektor Bugusław Chmielarz, naczelnik wydziału dochodzeniowo-śledczego brzeskiej policji.
O obłudzie podejrzanych strażaków świadczy dodatkowo to, iż jeden z nich już po pożarze zainicjował akcję zbierania datków na rzecz pogorzelców. Druhowie decyzją komendanta zostali natychmiastowo usunięci z jednostki. Na tym konsekwencje się nie kończą. Będą odpowiadać za podpalenie i narażenie mieszkańców na utratę zdrowia lub życia. Może im grozić nawet do 10 lat więzienia.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?