Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marcin Furmański i Barbara Furmańska: "Co rano wstaję". Duet muzyczny z Bochni złożony z ojca i córki chce podbić listy przebojów

Tomasz Rabjasz
Marcin Furmański z Bochni wraz z córką Barbarą nagrali teledysk, który już wkrótce może podbić listy przebojów największych rozgłośni radiowych w kraju.

Premiera piosenki pt. „Co rano wstaje” miała miejsce kilka dni temu. W błyskawicznym tempie utwór zyskał tysiące fanów. „Wchodzi w ucho, zostaje w głowie, przenosi się na ręce w formie ciar i porusza całą resztą”, „Dla takich kawałków chce się wstawać”, „Mega sztos” – to przykłady komentarzy pod klipem w serwisie YouTube.

Bocheński muzyk podkreśla, że ma nadzieję, że utwór wkrótce stanie się radiowym hitem. – Chcemy dawać radość innym ludziom. Jest to piosenka dla każdego – dodaje Furmański, który jest autorem muzyki do teledysku.

W jego realizację było zaangażowanych jednak o wiele więcej osób. Autorem muzyki oprócz Marcina Furmańskiego był również znakomity basista Wojciech Famielec (odpowiadał on również za realizację dźwięku wraz z Bartłomiejem Magdoniem – przyp.red.). W nagraniu teledysku udział wzięli także inni związani z Bochnią muzycy: Maciej Famielec (gitary), Wojtek Fedkowicz
(perkusja) i Jacek Królik (gitary). Autorem tekstu jest Zbigniew Książek. Za zdjęcia do klipu odpowiadał Michał Korta z Korta Studio. Sławomir Fąfara z Atomy Studio był natomiast odpowiedzialny za montaż i korekcję barwną. Video zrealizowano w Habski Studio. Nagrań dźwięku dokonano w Prusiewicz Studio oraz Nieustraszeni Łowcy Dźwięków. – Praca nad teledyskiem była jak kontakt z żywym, gorącym ogniem. Piekło, paliło, lał się pot, były wrzaski i dużo się działo. Było intensywnie, emocjonalnie i zaskakująco. Myślę, że wykonaliśmy kawał dobrej roboty – mówi Marcin Furmański.

Wkrótce w Internecie mają mieć premiery kolejne utwory w wykonaniu bocheńskiego muzyka wraz z córką oraz przyjaciółmi. Niewykluczone, że powstanie także płyta. – Najwyższy czas, żeby pokazać światu piosenki, które od lat leżą w szufladzie – zaznacza Marcin Furmański.

O tym, czy piosenki te rzeczywiście okażą się hitami, okaże się już niebawem. Doświadczenie muzyczne pana Marcina pozwala jednak wierzyć, że tak może się stać. Ma on już na swoim koncie wiele sukcesów muzycznych. Jednym z nich jest udział wraz z zespołem ONE w półfinale „Must Be The Music”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto