Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim trzeci w pływackiej lidze SMS w Raciborzu, bo ...zabrakło siły męskich ramion

Jerzy Zaborski
Arkadiusz Topolski był odkryciem wśród oświęcimian w pierwszej rundzie w pływackiej ligi SMS, na krótkim basenie w Raciborzu.
Arkadiusz Topolski był odkryciem wśród oświęcimian w pierwszej rundzie w pływackiej ligi SMS, na krótkim basenie w Raciborzu. Fot. Jerzy Zaborski
W pływackiej lidze SMS, po rywalizacji na krótkim basenie w Raciborzu, broniący mistrzostwa Oświęcim, z dorobkiem 845 punktów, plasuje się na trzecim miejscu. Prowadzi Kraków (915 pkt.), a za nim uplasował się Wrocław (897 pkt.) Rywalizowało 12 placówek.

Kwestia mistrzostwa rozstrzygnie się wiosną, na długim basenie.

Trudno jednoznacznie ocenić występ oświęcimian. Biorąc za wykładnik ich niepodzielne panowanie w poprzednich latach, miejsce na najniższym stopniu podium można traktować z niedosytem. Jest też jednak druga strona medalu.

autor: Jerzy Zaborski

- Wymiana roczników okazała się w naszym przypadku odczuwalna _– uważa Przemysław Ptaszyński, jeden z trenerów w oświęcimskiej SMS. - _O ile można powiedzieć, że dziewczęta wykonały swoją normę, to zabrakło nam punktów wśród chłopców.

Po zakończeniu poprzedniego roku szkolnego oświęcimska placówka straciła Kacpra Łopacińskiego, Łukasza Kudłę, Mateusza Żymańczyka, Marcina Łowickiego, czy Krystiana Bałabucha. - To byli zawodnicy ciągnący nasz zespół i trudno z dnia na dzień wychować ich następców – podkreśla trener Ptaszyński, ale oświęcimska placówka zawsze była jest i będzie kuźnią talentów, a skoro trenerzy lubią nowe wyzwania, kwestią czasu jest, kiedy pojawią się owoce tej pracy.

Z grupy pierwszoklasistów liceum z dobrej strony pokazał się Arkadiusz Topolski, który był drugi na 50 m stylem grzbietowym (26.19). Przegrał z Dawidem Murzynem z Krakowa (25.45).

Z młodych zawodników punktowali też Maciej Krulikowski i Rafał Fiedosiuk.

Z kolei wśród dziewcząt z dobrej strony pokazała się Wiktoria Musioł, która wygrała na 200 m stylem motylkowym (2.16,38). Wyprzedziła klubowe koleżanki, czyli Joanna Szczepanik (2.18,41) i Dominikę Adamiec (2.20,93).

Klasa Kamili Kunki i Wojtka Wojdaka

Atutem oświęcimian są długie kraule. Faworyci nie zawiedli. Kamila Kunka była najlepsza na 800 m (8.54.33), ustanawiając swój nowy rekord życiowy. Wyprzedziła krakowiankę Wiolettę Orczykowską (9.02.67) i wrocławiankę Annę Nitę (9.02.96).

autor: Jerzy Zaborski

Kunka na 400 m była jednak druga (4.19,06), przegrywając z Orczykowską (4.18,93). - Nasza zawodniczka po tym wyścigu była wściekła _– zdradza Ptaszyński. - _Przed ligą obie były na zgrupowaniu kadry w Zakopanem i wtedy Kunka na treningach spokojnie wygrywała z krakowianką. Jednak na zawodach to rywalka trafiła z formą.

Z kolei na 1500 m stylem dowolnym konkurencji nie miał Wojciech Wojdak (15.21,85), wyprzedzając wrocławian Wiktora Jaszczaka (15.30,69) i Macieja Jurę (15.46,46). Wojdak triumfował także na 400 m st. dowolnym, a na 200 m był drugi (1.51,73), przegrywając z krakowianinem Maciejem Falacińskim (1.50,55). -_ Przegrał tylko dlatego, że po wyścigu na 1500 m miał tylko kilka minut przerwy _– tłumaczy Przemysław Ptaszyński.

Wojdak startował też na 400 m stylem zmiennym. Był drugi (4.26,83), przegrywając z wrocławianinem Karolem Zbutowiczem (4.20,94).

Tortu tym razem nie zjedli

Prestiżowa w lidze jest sztafeta mieszana 8x50 m stylem dowolnym, w której nagrodą za wygranie jest tort. Zazwyczaj niepodzielnie w niej panował Oświęcim. Tym razem wygrał Wrocław, przed Oświęcimiem i Krakowem.

- Walka była równa, ale na przedostatniej zmianie wrocławianka Nikola Petryka popłynęła rewelacyjnie, uzyskując 24.9 s, czyli miała wynik na poziomie chłopów, którym pokonała jedną z naszych silnych zawodniczek, bo Anię Kozłowską, do czasu której 26.33 s nie można mieć zastrzeżeń _– tłumaczy trener Ptaszyński. - _Potem nie udało nam się już zniwelować 1,5 s straty.

Oświęcimianie popłynęli w składzie: Joanna Janiczek, Arkadiusz Topolski, Kamila Kunka, Filip Krogulski, Wiktoria Musioł, Jakub Pieśniak, Anna Kozłowska, Wojciech Wojdak.

Z kolei w sztafetach, które zawsze były atutem Oświęcimia, solidnie prezentowały się dziewczęta, które zawsze były drugie; na 4x100 i 4x200 m stylem dowolnym i 4x200 m stylem zmiennym.

Z kolei chłopcy tylko na 4x200 m stylem dowolnym zajęli drugie miejsce. Rywalizację na 4x100 m stylem dowolnym zakończyli na piątym miejscu, a sztafetę zmienna dopiero na siódmym. - Chłopcy szybko muszą stać się mężczyznami. Ostatni raz w lidze mamy przecież Wojdaka – kończy Ptaszyński.

Klasyfikacja drużynowa: 1. Kraków (915), 2. Wrocław (897), 3. Oświęcim (845), 4. Szczecin (623,5), 5. Racibórz (545,5), 6. Warszawa (506), 7. Bydgoszcz (459,5), 8. Zielona Góra (414), 9. Poznań (320), 10. Olszyn (300,5), 11. Ostrowiec Św. (190,5), 12. Gdańsk (61,5).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto