Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piła. Finał sprawy w sprawie usiłowania zabójstwa na Kolbe. Prokuratura zmieniła zarzuty 18-latkowi

Agnieszka Świderska
Śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa skończyło sięostatecznie zmianą zarzutów na uszkodzenie ciała
Śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa skończyło sięostatecznie zmianą zarzutów na uszkodzenie ciała Fot. Archiwum
18-letni pilanin nie stanie przed sądem za usiłowanie zabójstwa. Prokuratura zmieniła zarzuty na uszkodzenie ciała. Rodzina oskarżonego jest przekonana, że działał on w samoobronie.

Tamta czerwcowa noc omal nie skończyła się tragedią, bo tragedią byłaby zarówno śmierć 35-letniego mężczyzny, jak i wyrok kilkunastu lat za zabójstwo jaki pewnie usłyszałby w sądzie 18-letni Dawid K., który uderzył go nożem w brzuch. Teraz za uszkodzenie ciała, bo taki zarzut postawiła mu ostatecznie pilska prokuratura, grozi mu maksymalnie do 5 lat pozbawienia wolności. Rodzina Dawida K. od samego początku przekonywała, że nie może być mowy o usiłowaniu zabójstwa, gdyż chłopak miał działać w obronie koniecznej.

- W trakcie postępowania rozważaliśmy również ten wariant - mówi Magdalena Roman, prokurator rejonowy w Pile. - Gdyby nawet przyjąć, że oskarżony działał w samoobronie, to i tak w tym przypadku granice obrony koniecznej byłyby przekroczone.

To 35-letni pokrzywdzony był tamtej nocy prowodyrem. Wyciągnął Dawida z domu, bo sam się nudził. W mieszkaniu, w którym spędzili kolejne godziny pijąc alkohol doszło między nimi do awantury. 35-latek miał uderzyć Dawida i zachowywać się wobec niego coraz bardziej agresywnie. To dlatego tamten wychodząc z mieszkania zabrał ze sobą nóż z 21-centymetrowym ostrzem. Na nagraniach z monitoringu widać jak 35-latek uderza 18-latka. Dawid w pewnym momencie jak sam zeznał stracił panowanie nad sobą i uderzył go nożem. Całe zajście z nożem rozegrało się już w bramie, poza okiem kamery. Cios, który zadał w brzuch, nie był, na szczęście, silny.

- Z opinii biegłego wynika, że nie były to obrażenia, które można by uznać za ciężki uszczerbek na zdrowiu realnie zagrażający życiu pokrzywdzonego. Bezpośrednio po zdarzeniu mężczyzna trafił jednak na stół operacyjny - mówi prokurator Magdalena Roman.

Akt oskarżenia przeciwko trafił do Sądu Rejonowego w Pile. Dawid K. przyznał się do winy i chce dobrowolnie poddać się karze. Jeżeli zgodzi się na to sąd i pokrzywdzony, to proces zakończy się na jednej rozprawie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto