Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policyjna rewolucja w Brzesku i Bochni

Paulina Korbut
W regionie szykuje się policyjna rewolucja. Wszystko wskazuje na to, że komendy w Bochni i Brzesku będą mieć nowych szefów. Szef bocheńskiej policji, insp. Marek Rudnik, został wskazany jako następca odchodzącego na emeryturę komendanta policji w Nowym Sączu. Nieoficjalnie mówi się, że z brzeską komendą pożegna się również jej komendant - insp. Robert Biernat. Na giełdzie nazwisk na następcę obecnego komendanta miejskiego policji w Tarnowie to właśnie jego kandydatura pojawia się na pierwszym miejscu.

Oficjalnego rozkazu jeszcze nie było, ale w Bochni wszyscy już oswajają się z myślą, że tutejszy komendant zostanie przeniesiony do Nowego Sącza. Sam zainteresowany wstrzymuje się jednak z pożegnaniem.

- Jestem ostrożnym optymistą, taką mam naturę. Na razie mam tylko ustną deklarację małopolskiego komendanta wojewódzkiego policji. Czekam więc na to, kiedy będę miał oficjalną nominację w ręku - mówi Marek Rudnik, obecny komendant bocheńskiej policji.

Jak jednak dodaje - już sam fakt wskazania go na kandydata jest dla niego ogromnym wyróżnieniem. - W Nowym Sączu czeka na mnie z pewnością wiele wyzwań. To tereny przygraniczne, a do tego organizuje się tutaj sporo imprez masowych, z Forum Ekonomicznym w Krynicy na czele - dodaje Rudnik.

Wiadomo, że inspektor Henryk Koział, obecny komendant Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu przyjdzie do pracy ostatni raz 21 lutego br. Potem przejdzie na zasłużoną emeryturę. Czy bocheński komendant zastąpi go już 22 lutego? Tego jeszcze nie wiadomo.- Z pewnością będzie to przed prima aprilis - dodaje z wymownym uśmiechem Rudnik. Ta data faktycznie "przykleiła się" do niego już na dobre. 1 kwietnia 1990 roku zaczął pracę w policji. Na zastępcę komendanta powiatowego policji w Bochni również został powołany w prima aprilis.

- Mądry człowiek, wybitny fachowiec, który ma do tego spore poczucie humoru. Dzięki jego mądrym działaniom udało się praktycznie w całości wyremontować budynek komendy. Pan komendant nie zastał jej może drewnianej, ale z pewnością zostawia przepięknie odnowioną - chwali Jacek Pająk, bocheński starosta.

- Trochę żal, że nie uda się postawić kropki nad i. Do wyremontowania zostało tutaj dosłownie kilka niewielkich pomieszczeń. Trudno, tę wisienkę na torcie położy już mój następca - mówi komendant.
Marek Rudnik w bocheńskiej policji służy od 23 lat, na stanowisku komendanta - prawie 7. Jest żonaty, ma dwoje dzieci. W wolnych chwilach lubi jeździć na rowerze i pływać.

Lada dzień powinno się również okazać czy obecny komendant powiatowy policji w Brzesku zostanie przeniesiony. W kuluarach mówi się o nim jako o następcy insp. Zbigniewa Ostrowskiego, komendanta miejskiego policji w Tarnowie.
Kto będzie szefował w Bochni i w Brzesku? Nieoficjalnie mówi się, że raczej nie zostanie tu nikt przeniesiony - komendanci zostaną wyłonieni w konkursie.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto