Do rady gminy należy ustalanie wynagrodzenia burmistrza. Poszczególne składniki pensji są określone w przepisach o samorządzie. I tak wynagrodzenie zasadnicze może być przyznane w granicach od 3.600 do 4.800 zł, dodatek funkcyjny należy się do kwoty 2.100 zł, a dodatek specjalny jest obligatoryjnym składnikiem pensji burmistrza i może wynosić od 20 do 40 procent łącznie wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego.
Na piątkowej sesji projekt uchwały dotyczącej wynagrodzenia włodarza gminy odczytała kierowniczka wydziału organizacyjnego UM. Po czym burmistrz Tomasz Sielicki zakomunikował, że elegancki dobry obyczaj nakazuje osobie, o której wynagrodzeniu się debatuje i, nad której wynagrodzeniem będzie się głosowało, opuszczenie sali. - Dlatego ja w tym momencie chciałbym wyjść, pozostawiając radnym do decyzji kwestie swojego wynagrodzenia.
Na wynagrodzenie burmistrza o łącznej wysokości brutto 9.660 zł składa się: zasadnicze 4.800 zł, dodatek funkcyjny 2.100 zł i dodatek specjalny 40 proc. w kwocie 2.760 zł, a więc najwyższe możliwe kwoty. Dla porównania Irena Michalak przypomniała, że wynagrodzenie poprzednika wynosiło 10. 324 zł (zasadnicze 4.800, funkcyjny 2.100, specjalny (36 proc.) 2.464 oraz 20 proc. dodatku za staż pracy.
- Patrząc na składniki podstawowe (nowy burmistrz - red.) będzie miał większe wynagrodzenie od poprzednika o 296 zł. Dlaczego zostały zastosowane maksymalne wskaźniki w widełkach? Skąd taki pomysł zastosowania najwyższych wskaźników - pytał radny Edward Cichański z Forum Samorządowego.
I. Michalak przyznała, że propozycja wynagrodzenia, która stanowi kwotę mniejszą niż miał poprzednik (brak stażowego -red.), została uzgodniona z burmistrzem Sielickim. Potwierdził nam to również sam burmistrz.
Z kolei komentarza do propozycji wysokości poborów oczekiwał radny Krzysztof Tomalak, ale burmistrz jednak wyszedł z sali. Radny Forum Samorządowego, niedawny zastępca burmistrza, zakwestionował fakt, że podpis na projekcie uchwały złożyła kierowniczka wydziału. T. Sielicki zdążył tylko wyjaśnić, że w związku z tym, że uchwałę przygotował właściwy do tego wydział, na uchwale widnieje podpis pani Michalak. Dodajmy, że nowy burmistrz sprawuje funkcję samodzielnie, nie zatrudnił jeszcze swojego zastępcy.
Po co K. Tomalak domagał się pozostania burmistrza na sali? - Chciałbym znać zdanie burmistrza czy to wynagrodzenie jemu odpowiada czy może chciałby niższe.
Radna Pro Świebodzin Magdalena Osica zwróciła uwagę, że nie jest to rozmowa kwalifikacyjna, gdzie kandydata na stanowisko pracy pyta się jakie chce wynagrodzenie.
K. Tomalak nie odpuszczał. Padły słowa, że burmistrz zlekceważył wyborców. - Czy to będzie pana burmistrza system pracy, że będzie nas opuszczał w trudnych momentach?
Radny PŚ Sławomir Siewruk zaznaczył, że burmistrz nie ma obowiązku być w tym momencie na sali, a obowiązkiem rady jest uchwalić wynagrodzenie. Na co przewodniczący rady Tomasz Olesiak oznajmił, że burmistrz nie ma w ogóle obowiązku uczestniczyć w sesji.
Ostatecznie 20 radnych było za przyjęciem uchwały z maksymalną stawką wynagrodzenia, a jeden radny zagłosował przeciw.
ZOBACZ TAKE: Świebodzin. Otwarcie szwalni Recaro
Więcej wiadomości w tygodniku papierowym „Dzień za Dniem” lub na www.prasa24.pl. Aktualny numer w każdą środę.**Zajrzyj też na Facebooka Dzień za Dniem**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
