Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Osuwiska zmorą gminy Pleśna. To, które uaktywniło się w Rychwałdzie, zagraża drodze powiatowej. Mieszkańcy mogą stracić dojazd do domów

Paweł Chwał
Paweł Chwał
W Rychwałdzie są w tym momencie dwa duże osuwiska, które zagrażają drodze powiatowej w kierunku Lichwina. Dla bezpieczeństwa część jezdni została zagrodzona
W Rychwałdzie są w tym momencie dwa duże osuwiska, które zagrażają drodze powiatowej w kierunku Lichwina. Dla bezpieczeństwa część jezdni została zagrodzona Paweł Chwał
Drodze powiatowej w Rychwałdzie (gmina Pleśna) zagraża już nie jedno, ale dwa duże osuwiska. Zagrodzono połowę jezdni, a ruch odbywa się w tym miejscu wahadłowo. Mieszkańcy coraz bardziej obawiają się tego, że z powodu osuwającej się ziemi, trzeba będzie zamknąć drogę, a tym samym będą skazani na uciążliwe objazdy.

Kłopoty kierowców na drodze z Pleśnej do Lichwina i Siedlisk

Osuwisko w Rychwałdzie znajduje się na drodze powiatowej z Pleśnej w kierunku Lichwina i Siedlisk. Dotąd nie sprawiało ono poważniejszych problemów dla użytkowników drogi, niemniej jednak podjęte zostały już stosowne działania w kierunku jego przebadania pod kątem geologicznym. Uzyskana została od wojewody zgoda na wykonanie dokumentacji projektowej.

W międzyczasie, po sąsiedzku, uaktywniło się kolejne osuwisko, na którym sytuacja stała się o wiele bardziej poważna. Z powodu wyrządzonych przez niego uszkodzeń konieczne stało się zagrodzenie połowy jezdni.

- Sprawa jest naprawdę poważna. Zagrożona jest bowiem cała droga. A to oznacza, że ruch w tym miejscu może zostać całkowicie zamknięty. Trzeba będzie między innymi wstrzymać kursy autobusów, w tym linii numer A33 z Lichwina do Tarnowa – mówi Józef Knapik, wójt gminy Pleśna.

Zabezpieczenie osuwiska pochłonie miliony

Po sygnałach od zaniepokojonych mieszkańców, gmina interweniowała w sprawie osuwiska do starostwa oraz Powiatowego Zarządu Dróg. Temat przekazany został od razu dalej - do służb wojewody, co skutkowało wydaną decyzją o założeniu karty osuwiskowej. Kolejnym krokiem będzie przebadanie go pod kątem geologicznym.

- Jakiekolwiek prace przy stabilizacji osuwisk to wydatek rzędu co najmniej kilku milionów złotych. To oznacza, że powiat sam nie jest w stanie ich sfinansować i konieczne jest wsparcie rządowe. Wcześniej muszą być jednak spełnione wymagane procedury – przyznaje Maciej Skrabacz z Powiatowego Zarządu Dróg w Tarnowie.

Osuwiska to prawdziwa zmora powiatu tarnowskiego. Te uaktywniły się szczególnie w latach 2009-2010, kiedy region zmagał się z ulewnymi deszczami i powodziami. Od tego czasu zabezpieczono już wiele miejsc, gdzie wskutek oberwania się ziemi doszło do uszkodzenia dróg. Najpoważniejsze prace przeprowadzone zostały w ostatnich latach m.in. w Zalasowej i Jastrzębi.

W tym momencie, na terenie powiatu tarnowskiego zlokalizowanych jest sześć czynnych osuwisk, które zagrażają drogom powiatowym. Cztery z nich znajdują się w gminie Pleśna (poza Rychwałdem także w Dąbrówce Szczepanowskiej oraz w Janowicach) a także Gwoźdźcu (gm. Zakliczyn) i w Grabnie (gm. Wojnicz).

Nowe centrum wsi w gminie Tarnów otwarte

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto