FLESZ - Czy po zakażeniu covid-19 zyskujemy odporność?
Sprawa wyszła na jaw po wielomiesięcznym śledztwie, prowadzonym przez brzeską policję. Chodziło o zajście, do jakiego miało dojść 13 kwietnia w rejonie placówki handlowej w jednej z miejscowości w gminie Czchów (prokuratura nie ujawnia, o jaką miejscowość chodzi).
Właściciel sklepu powiedział policji, że gdy zamykał swoją placówkę około godziny 22, napadł go nieznany mu mężczyzna. Używając przemocy miał wyrwać mu z rąk saszetkę z dużą ilością gotówki (około 30 000 złotych), a także dowodem osobistym i kartą bankomatową. - Pokrzywdzony od samego początku twierdził, że nie wie, kto mógł dokonać tego czynu oraz nikogo o to nie podejrzewał - mówi asp. sztab. Grzegorz Buczak, rzecznik prasowy brzeskiej komendy.
Rozbój okazał się czystą fikcją
Kilkumiesięczne dochodzenie pozwoliło policjantom dojść do wniosków przeczących wersji handlowca. Co więcej, mundurowi znaleźli dowody na jego bezpośredni udział w sfingowaniu rozboju.
Ustalono, że pomysłodawcami i organizatorami ustawionego przestępstwa są 25-letni właściciel sklepu oraz jego 45-letni kolega. Zdarzenie zaplanowali kilka tygodni wcześniej po to, aby wyłudzić pieniądze z firmy ubezpieczeniowej.
- Policjanci szybko ustalili i dotarli również do osoby, która została przez rzekomych pokrzywdzonych zaangażowana do dokonania sfingowanego rozboju. Rola 39-letniego mężczyzny polegała na tym, że w dniu „zdarzenia” miał on użyć wobec „pokrzywdzonego” przemocy polegającej na zadaniu mu uderzenia oraz gazu pieprzowego, a następnie wyrwać mu saszetkę, którą właściciel sklepu trzymał w ręku. Za „pomoc” otrzymał od kolegów gratyfikację finansową - relacjonuje Grzegorz Buczak.
Pomysłodawcy sfingowanego rozboju liczyli na szybki i łatwy zarobek. Pieniądze miały pomóc im spłacić zobowiązania finansowe. Faktycznie, firma ubezpieczeniowa wypłaciła sprzedawcy pełną kwotę, jaka rzekomo stracił w sfingowanym rozboju.
Zatrzymani i zarzuty dla podejrzanych o sfingowanie rozboju
16 grudnia doszło do zatrzymania trzech mężczyzn, zaangażowanych w intrygę. W trakcie przeszukania mieszkań u jednego z nich policjanci ujawnili środki odurzające.
Cała trójka usłyszała zarzuty. 25-letni mieszkaniec powiatu krakowskiego - zarzut dotyczący złożenia fałszywych zeznań i zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie oraz oszustwa popełnionego na szkodę firmy ubezpieczeniowej. Drugi z mężczyzn, 45-letni mieszkaniec powiatu nowosądeckiego, usłyszał zarzut oszustwa, a trzeci z mężczyzn, 39-letni mieszkaniec powiatu nowosądeckiego - zarzut oszustwa oraz posiadania wbrew przepisom ustawy środków odurzających w postaci mefedronu.
Wobec podejrzanych prokurator z Prokuratury Rejonowej w Brzesku zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji oraz poręczenia majątkowego.
Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?