Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czchów. W domu opieki krępowano starsze osoby?

Małgorzata Więcek-Cebula
Ośrodek dla starszych osób w Czchowie. Kontrola trwa tu od wtorku
Ośrodek dla starszych osób w Czchowie. Kontrola trwa tu od wtorku fot. TVN24, X-News
Starsze osoby w ośrodku opieki miały być wiązane przez personel pasami do krzeseł i myte jedną gąbką. Trwa kontrola.

Inspektorzy z wydziału polityki społecznej Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie, a także policjanci z brzeskiej komendy kontrolują ośrodek dla osób starszych w Czchowie. To pokłosie reportażu, który ukazał się w TVN. Pokazano w nim, że przebywające tam osoby były wiązane pasami. Opiekunki myjąc pensjonariuszy używały jednej gąbki i jednej szczoteczki do zębów.

- To niewiarygodne, że osoby starsze, wymagające opieki mogły być traktowane w taki sposób - podkreśla Józefa Szczurek-Żelazko, dyrektorka brzeskiego szpitala i jednocześnie posłanka PiS. - Myślę, że ta sytuacja to efekt przyzwolenia na prywatyzację pewnego rodzaju usług medycznych - dodaje.

Zakład dla osób starszych cierpiących na chorobę Alzheimera w Czchowie jest prywatną placówką. Prowadzi go Zbigniew Lasota. Drugi identyczny ośrodek działa w Trzciance koło Warszawy. Tam reporterzy TVN wykryli pierwsze nieprawidłowości: m.in. wiązanie pensjonariuszy pasami do krzeseł czy mycie ich jedną szczoteczką, a także jedną chusteczką nawilżającą. Seniorzy mieli zakaz spuszczania wody w toalecie po oddaniu moczu, mogli to robić tylko po wypróżnieniu się.

Dziennikarze odkryli, że podobne praktyki są stosowane w Czchowie. Po emisji programu sprawą zajęli się inspektorzy wydziału polityki społecznej Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie.

- Kontrola w ośrodku w Czchowie trwa od wtorku. Już mogę potwierdzić, że zaobserwowaliśmy wiele nieprawidłowości - mówi Jacek Kowalczyk, dyrektor wydziału polityki społecznej UW w Krakowie. O sytuacji została powiadomiona Komenda Powiatowa Policji w Brzesku.

- Zajmujemy się tą sprawą, zrobiliśmy już pierwsze oględziny na miejscu. Materiał prześlemy do prokuratury, która zdecyduje o podjęciu postępowania w tej sprawie - mówi Bogusław Chmielarz, naczelnik wydziału dochodzeniowo-śledczego KPP w Brzesku.

Wczoraj dyrektora ośrodka nie było w Czchowie. Żaden z pracowników nie chciał z nami rozmawiać na temat tego, co dzieje się w tej placówce.

- Proszę dzwonić do szefa - radziła jedna z zatrudnionych osób.

Zbigniew Lasota nie chciał komentować zarzutów. - Mogę powiedzieć tylko tyle, że to nieprawda. Po niedzieli chętnie pokażę państwu, jak wygląda ośrodek i w jakich warunkach przebywają tam pensjonariusze - mówił.

Sąsiedzi zakładu niechętnie mówią na temat ośrodka. - Nic złego tam nie widzieliśmy - podkreślają.

O działalności zakładu, a także stosowanych w nim praktykach, dopiero z telewizji dowiedział się Marek Chudoba, burmistrz Czchowa.

- Jestem w szoku. Sam prowadzę Zakład Opiekuńczo-Leczniczy, w którym przebywa 50 osób, ale do ich opieki zatrudniamy tyle samo pracowników. W tym ośrodku było 30 podopiecznych i tylko 3 opiekunów. To skandal - mówi burmistrz.

Tego typu placówki są kontrolowane tylko raz na trzy lata. - Ten ośrodek długo działał bez zezwolenia - mówi dyr. Kowalczyk. - Właściciel zarejestrował go dopiero w marcu tego roku po naszej interwencji.

Jeśli kontrola UW potwierdzi nieprawidłowości, właściciel zakładu może stracić pozwolenie na jego prowadzenie. Dużo poważniejsze w skutkach mogą być działania policji i prokuratury. Jeśli będą dowody na to, że znęcano się nad pensjonariuszami, osoby, które się tego dopuściły, mogą trafić do więzienia nawet na 5 lat.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na brzesko.naszemiasto.pl Nasze Miasto