Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorące źródła szansą Brzeska i Tarnowa na tanie ciepło w czasach galopujących cen gazu? Na badawcze wiercenia potrzeba jednak fortuny

Paweł Michalczyk
Paweł Michalczyk
Wiertnia w Lądku-Zdroju pozwoliła stwierdzić pokłady wody geotermalnej
Wiertnia w Lądku-Zdroju pozwoliła stwierdzić pokłady wody geotermalnej fot. Damian Bednarz /Polska Press
Brzesko planuje odwiert koło szpitala, aby zbadać parametry złóż geotermalnych w tym miejscu. W dobie coraz wyższych cen gazu, byłaby to szansa na tanie i ekologiczne źródło ogrzewania. Samorząd ma już nawet koncesję na wykonanie odwiertu, sęk w tym że to operacja która pochłonie 20 mln zł. Podobne plany ma Tarnów, który spodziewa się złóż gorącej wody nieopodal MPEC-u.

FLESZ - Szczepionka na starość coraz bliżej?

od 16 lat

O istnieniu złoża geotermalnego w Brzesku wiadomo od czterech dekad. Jan Musiał wspomina, że jako uczeń szkoły podstawowej był świadkiem, gdy gorąca woda trysnęła z odwiertów wykonywanych nieopodal szpitala. - Szukano wtedy ropy naftowej lub gazu ziemnego. Przez dwa-trzy dni gorąca solanka wytryskiwała w powietrze, zanim robotnicy zdołali ją zaczopować - wspomina.

Do tej pory nie było okazji, aby zbadać zawartość odkrycia, bo brakuje na to pieniędzy.

Gdy Tomasz Latocha został burmistrzem Brzeska w 2018 roku, Jan Musiał przypomniał mu o podziemnych złożach. Dziś jest szansa na powrót do tematu, bo gmina Brzesko dostała koncesję na wykonanie odwiertu wydobywczo-rozpoznawczego.

Geotermia szansą na uniezależnienie się od szalejących cen gazu

- Gdyby wszystko się potwierdziło i skład chemiczny wody pozwoliłby użyć jej do systemu ciepłowniczego, byłaby to ważna alternatywna dla drożejącego gazu. Nie skazać na uzależnienie mieszkańców od szalejących cen - mówi burmistrz Brzeska Tomasz Latocha.

W 2021 roku za dostawy gazu gmina płaciła 971 tys. zł brutto, a przetarg na 2022 rok przyniósł ofertę od PGNiG na kwotę 6,127 mln zł brutto. - Jest absolutnie barbarzyńska! Za sam VAT mielibyśmy zapłacić państwu 1,14 mln zł, a więc więcej niż w minionym rok zapłaciliśmy za dostawę gazu - irytuje się Latocha. Rozważa unieważnienie przetargu, nie ma jednak pewności, że za drugim razem oferta będzie niższa.

Aby móc skorzystać z alternatywnej energii w postaci podziemnych złóż gorącej wody, trzeba ponieść gigantyczne koszty. Szacuje się, że odwiert pochłonie 20 mln zł. Takich pieniędzy Brzesko na pewno nie znajdzie we własnym budżecie. Dla porównania - w tym roku na wszystkie inwestycje zaplanowano tu 22,1 mln zł. W dodatku zadłużenie sięgało na koniec 2021 roku 64,5 mln (ok. 39 proc. planowanych dochodów). Sama obsługa długu w tym roku kosztować będzie ponad 1,8 mln zł.

Samorządowcy z Brzeska liczą, że pieniądze na odwiert uda się zdobyć z funduszy zewnętrznych (np. w 2019 roku gmina Sękowa dostała 17,6 mln zł na taki cel z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, ale zamiast gorącej wody znaleziono ...metan).

Tuż po Nowym Roku, 3 stycznia Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ogłosił nabór wniosków o dotacje na wykonywanie odwiertów, związanych z poszukiwaniem wód termalnych. Do rozdysponowania ma 70 mln zł. Wnioski mogą składać samorządy oraz związki gmin do 30 czerwca 2022.

- Energia odnawialna to przyszłość. Oczywiście jeśli woda miałaby odpowiednie parametry chemiczne, można byłoby nawet myśleć o wybudowaniu basenu termalnego, a położenie źródeł w pobliżu szpitala pozwoliłoby poszerzenie oferty o rehabilitację opartą na balneologii - mówi Latocha.

Złóż geotermalnych w okolicy jest więcej

Na ciepło z podziemnych złóż liczy też Tarnów, który także boleśnie odczuwa drastyczne podwyżki cen gazu. - Jeśli w zeszłym roku wydawano na gaz półtora miliona złotych, to teraz powinniśmy przygotować 7,5 miliona złotych - wyliczał prezydent Tarnowa Roman Ciepiela kilka dni temu.

Tarnowski odwiert planowany jest w rejonie ulicy Traktorowej na osiedlu Krzyż, gdzie wstępne badania wykazały pokłady gorącej wody. Ale i tym w tym przypadku istnieje ryzyko, że w razie wykonania odwiertu za 20 mln zł, woda może okazać się niezdatna do użycia w sieci ciepłowniczej z powodu zanieczyszczenia chemicznego.

- Gdy pracowałem w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska, obok Szczecina wykonano odwiert. Woda miała wprawdzie wysoką temperaturę, ale była mocno zasiarczona i tamtejszy MPEC wyliczył, że taniej wyjdzie mu kupować węgiel niż adaptować tę wodę do celów grzewczych - wspomina Jan Musiał.

Od kilkunastu lat wiadomo o złożach geotermalnych w Cikowicach. W 2006 roku 13-hektarową działkę tuż obok Puszczy Niepołomickie kupił od gminy Bochnia profesor Politechniki Warszawskiej Stefan Westrych. Miał ambitne plany budowy kompleksu wypoczynkowego na miarę tych na Podhalu, ale temat utknął 15 lat temu. - Do tej pory nie znaleźliśmy inwestora, który chciałby wyłożyć pieniądze - przyznaje prof. Westrych.

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na brzesko.naszemiasto.pl Nasze Miasto