- Taki jest los każdego piłkarza. Transfery są nieuniknione. Byłem trochę zaskoczony odejściem Tomasza Ogara. To trochę postawiło mnie w nieco kłopotliwej sytuacji. Atak pod kątem przyszłego sezonu miałem poukładany - mówi Krzysztof Łętocha, opiekun "Piwoszy". Odejście Ogara z Okocimskiego z pewnością zaskoczyła wielu kibiców. Szczególnie zważywszy na fakt, gdzie odszedł napastnik. Teraz jest w pierwszoligowej Sandecji Nowy Sącz. I ma nadzieję na kolejne dobre występy. W to również wierzy trener Dariusz Wójtowicz. On obserwował tego zawodnika już od zimy.
Jak podaje oficjalny serwis internetowy Okocimskiego, Ogar rozegrał w jego barwach 107 spotkań (łącznie z barażami). Strzelił 16 bramek. Z pewnością do najważniejszych należały zdobyte ostatniej jesienni. Ogar zdobywał wówczas kilka razy bramki w ostatniej minutach pojedynku. One często przechylały szalę zwycięstwa na rzecz właśnie "Piwoszy". - Nie czuję się jokerem podkreślał jednak za każdym razem. Z Okocimskim pożegnał się też Sławomir Matras. Do brzeska ściągnął go jeszcze trener Zbigniew Kordela przed sezonem 2006/07. W barwach "Piwoszy" rozegrał mecze 102 razy. Strzelił czternaście goli. Z pewnością swoich występów mógł mieć więcej, gdyby nie kontuzje. Dał się poznać jako przebojowy skrzydłowy. - Sławek postanowił odejść Wypada mu życzyć powodzenia w dalszym graniu - komentuje tę decyzję trener Łętocha.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?