- Zamierzamy zrobić podbudowę do jak najlepszego przygotowania fizycznego - mówi. Na ponownych treningach "Piwosze" spotkają się już w styczniu. Niewykluczone, że ich skład się zmieni.
Piłkarze Okocimskiego trenowali trzy razy w tygodniu. Spotykali się na siłowni, orliku, własnym boisku, a także basenie. Na tym etapie zajęć pomocna była im również baza, jaką mają w Brzesku.
W ostatnim etapie zajęć zespół rozegrał również dwa sparingi z Kolejarzem Stróże, z którym wygrał (2:1) i z Przebojem Wolbrom (1:2).
W tych spotkaniach wynik dla Krzysztofa Łętochy był sprawą drugorzędną. Mecze służyły głównie przeglądowi ewentualnych nowych zawodników. W barwach "Piwoszy" wystąpili bramkarz Bartłomiej Dydo (Wisłoka Dębica), pomocnicy Mateusz Borek (Górnik Mysłowice), Kamil Lubiński (MKS Dębica), Tomasz Grzesiak (Borek Kraków), Marcin Trojanowski (Śląsk Wrocław ME), Paweł Kępa (BKS Bochnia), Tobiasz Stokłosa (Szreniawa Nowy Wiśnicz), a także napastnik Grzegorz Bierzyński (Stal Mielec).
Najlepsze wrażenie zrobili Kępa i Dydo, ale to jeszcze nie przesądza ich ewentualnego angażu. Zespół rozegrał również grę wewnętrzną, w której także wystąpili ewentualni kandydaci do zespołu. Wśród nich byli: Maciej Batko (Wisła Kraków ME) i Krzysztof Krokosz (Novi/Rzezawianka Rzezawa).
- Wiem na co stać zawodników. Niewykluczone, że niektórzy z nich rozpoczną z nami zmagania w styczniu - mówi Krzysztof Łętocha.
Drużyna ma też gotową listę sparingpartnerów. Zagrają z Partizánem Bardejov (obecny klub byłego zawodnika Okocimskiego Mariána Kočiša) - (19 stycznia), Bruk-Betem Nieciecza (23 stycznia oraz 26 lutego), Dalinem Myślenice (27 stycznia), Spartą Kazimierza Wielka, Kolejarzem Stróże (30 stycznia), Wisłą Kraków ME (3 lutego), Hutnikiem Kraków (6 lutego), Garbarnią Kraków (10 lutego), Cracovią ME (13 lutego), Cracovią (20 lutego).
Drużyna ma w planach też obóz dochodzeniowy, który odbędzie się w Brzesku. Wcześniej zastanawiano się nad wyjazdem do Borzęcina.
- Tam byłyby małe kłopoty. Na obecną chwilę nie ma możliwości, żeby zespół w jednym miejscu miał posiłki. A to przecież jest istotne - uważa Józef Gawenda, prezes klubu.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
