Już od 1 lipca w jednym z zespołów wyjazdowych brzeskiego pogotowia nie będzie lekarza. Zastąpi go wyszkolony ratownik. Jak twierdzi wicedyrektor SP ZOZ ds. lecznictwa Adam Smołucha, sam ratownik wystarczy, a pacjentom nie stanie się krzywda. Lekarz skierowany zostanie do pracy na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, gdzie jego umiejętności będą bardziej przydatne i lepiej wykorzystane.
- Głównym zadaniem zespołu wyjazdowego jest podtrzymanie funkcji życiowych pacjenta i jak najszybsze przewiezienie go do szpitala. Ratownicy, którzy ukończyli szkoły medyczne i dodatkowo wiele kursów oraz szkoleń, doskonale widzą, jak przywrócić choremu oddech czy krążenie. Obecność lekarza w karetce nie zmienia losów pacjenta - tłumaczy dyrektor Smołucha.
Teraz w SOR pracuje jeden lekarz i jest to za mało. - Jesteśmy przygotowani na to, że nasza decyzja wzbudzi pewne kontrowersje wśród pacjentów, szczególnie w początkowym okresie. Nie możemy jednak zapominać, jakie cele ma spełniać pogotowie ratunkowe - dodaje dyrektor.
Nowa ustawa o ratownictwie medycznym zezwala na to, by w zespołach wypadkowych, zamiast lekarzy, pracowali przeszkoleni ratownicy, zmiany te akceptuje także NFZ. System, ten sprawdził się już wielu krajach europejskich, a także w wielu miastach w Polsce. Zarządzający brzeskim SP ZOZ mają nadzieję, że będzie wystarczająco dobry na terenie powiatu.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?