Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów: uwaga na oszustwa internetowe

Andrzej Skórka
Zamiast odzieży dostał trociny. Inna oszukana od marca czeka na partię cukru
Zamiast odzieży dostał trociny. Inna oszukana od marca czeka na partię cukru fot. archiwum
Internetowi oszuści coraz częściej dają o sobie znać. Ostatnia ich ofiara to tarnowianin, któremu marzył się handel odzieżą. Choć paczki otrzymał, to z zupełnie inną, bezwartościową zawartością. Poszkodowany nie ma stałej pracy, ale niedawno zaświtał mu w głowie pomysł na zarobienie paru groszy. Impulsem było znalezione w internecie ogłoszenie o sprzedaży większej ilości sportowej odzieży.

Czytaj także: Tarnów: kto nowym dyrektorem teatru?

- Poszkodowany nawiązał telefoniczny kontakt z mężczyzną podającym się za hurtownika. Panowie szybko uzgodnili warunki transakcji - mówi Olga Żabińska, rzecznik prasowy tarnowskiej policji. Kontrahent twierdził, że mieszka na Pomorzu. Tarnowianin zamówił u niego 80 sztuk bluz dresowych i 20 sztuk sportowych spodni. Uzgodnił, że zapłaci za towar 2,6 tysięcy złotych. Niczego nie podejrzewał. Ale na wszelki wypadek miał zapłacić za przesyłkę przy odbiorze.
Dwie spore paczki przyszły po jakimś czasie. Uspokojony mężczyzna na poczcie uiścił uzgodnioną opłatę. Gdy jednak otworzył paczki, jego oczom ukazały się jedynie.... trociny i ani śladu dresów. Od razu zgłosił się na policję. - Nasi policjanci są coraz skuteczniejsi w tropieniu tego typu przestępstw, jest więc szansa na ustalenie tożsamości oszusta - mówi Żabińska.

Jedna z głośniejszych ostatnio rozwikłanych spraw dotyczyła młodego tarnowianina, który w internecie podawał się za kobietę i wyłudzał od naiwnych pieniądze. W sumie oszukał kilkudziesięciu mężczyzn z całej Polski. Ich kosztem zarobił ponad 50 tys. złotych.
Wobec rosnącej liczby oszustw popełnianych w internecie w tarnowskiej policji powstanie w niedalekiej przyszłości specjalna komórka zajmująca się tropieniem wyłącznie tego rodzaju przestępstw. Na pomoc liczy między innymi mieszkanka Tarnowa, która wczesną wiosną postanowiła poczynić w domu większe zapasy cukru. Ciekawą ofertę znalazła w sieci akurat wtedy, gdy na rynku wybuchła cukrowa panika, a ceny szybko rosły. Skorzystała z okazji i zamówiła 30 kilogramów cukru. Cena rzeczywiście jawiła się atrakcyjnie. Zakup miał kosztować 116 złotych.

- Kobieta zgłosiła się do nas, bo od końca marca na dostawę się nie doczekała - mówi Żabińska.

Codziennie rano najświeższe informacje z Tarnowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zamów newsletter!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na brzesko.naszemiasto.pl Nasze Miasto