Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tragedia 20-latka spod Tarnowa w Meksyku. Co się stało w mieszkaniu w Metepec? Nowe, nieoficjalne informacje. Polska prokuratura milczy

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Do tragicznych wydarzeń doszło w mieście Metepec W Meksyku
Do tragicznych wydarzeń doszło w mieście Metepec W Meksyku 2021Google
20-latek z podtarnowskich Marcinkowic nie żyje, jego kolega z Brzeska trafił do szpitala w poważnym stanie. Obaj wyjechali do Meksyku w delegację, do pracy. Co się stało w wynajętym dla nich mieszkaniu w Metepec? Pierwsza wersja mówiła o makabrycznym zabójstwie, oficjalna, meksykańska - o tragicznym zbiegu okoliczności. Jak było naprawdę?

FLESZ - Bon turystyczny zadziała nawet bez noclegu

W podtarnowskich Marcinkowicach nie ma chyba osoby, która w jakiś sposób nie przeżywałaby śmierci 20-letniego sąsiada. Trudno im uwierzyć, w to co się stało.

- To jest straszne, jeszcze niedawno wyjeżdżał do Meksyku pełen nadziei, że zarobi trochę pieniędzy, a teraz powróci do Polski w trumnie. Nie chciałabym być na miejscu jego matki, to jest okropne przeżycie - mówi nam mieszkanka Marcinkowic.

Minister sprawiedliwości informuje o zabójstwie, prokuratura w Meksyki to dementuje

W sprawie śmierci 20-latka pojawiło się wiele informacji i domysłów. Portal onet.pl początkowo informował, że 20-latek i jego kolega mogli paść w Meksyku ofiarami handlarzy organów.

Minister Sprawiedliwości zlecił, aby sprawą zajęli się śledczy z Prokuratury Okręgowej w Krakowie, informując na Twitterze, że doszło tam do zabójstwa oraz usiłowania zabójstwa.

Tę wersję zdementowała jednak prokuratura w Meksyku. W specjalnym oświadczeniu poinformowała, że nie znaleziono dowodów, aby do śmierci 20-latka przyczyniły się osoby trzecie. Meksykańskie służby wykluczyły także, aby Polacy mieli wycięte organy wewnętrze. Poinformowali, że przyczyną śmieci 20-latka z Marcinkowic było zatrucie tlenkiem węgla.

Potwierdza to również relacja Aleksandry Małyskiej-Del Rio, która opisała sprawę śmierci 20-latka na stronie internetowej Kolumbia.Online. Autorka twierdzi, że miała kontakt z osobą, która "była blisko tego co się wydarzyło w Meksyku".

Tragedia w pierwszym dniu po przylocie do Meksyku

Relacja Kolumbia.Online potwierdza, że 20-latek z Marcinkowic wyjechał do Meksyku w delegację, na którą wysłała go jedna z bocheńskich firm z branży usług elektromonterskich. 13 lutego przyleciał do stolicy Meksyku z dwoma innymi pracownikami firmy. Prosto z lotniska udali się do miasta Metepec, gdzie firma wynajęła dla nich mieszkanie.

Według Kolumbia.Online, wszyscy trzej mężczyźni wzięli prysznic i każdy poszedł spać do swojej sypialni. Następnego dnia koło południa, jeden z nich, zaniepokojony ciszą w pokojach obok, postanowił do nich zajrzeć. W jednym odkrył ciało 20-latka. W kolejnym znalazł nieprzytomnego 30-letniego mężczyznę. Ten, jak udało się nam ustalić, jest mieszkańcem Brzeska.

"Żył, ale był zalany wymiocinami. Po przyjeździe karetki pogotowia lekarze zdecydowali, aby wprowadzić go w śpiączkę farmakologiczną, aby mógł walczyć o życie" - relacjonuje Aleksandra Małysko-Del Rio.

Zatruli się tlenkiem węgla?

Sekcja zwłok miała wykazać, że mieszkaniec Marcinkowic zmarł w wyniku zatrucia tlenkiem węgla. Prawdopodobnie śmiercionośny czad ulatniał się z nieszczelnej instalacji piecyka do podgrzewania wody.

30-latek z Brzeska po tygodniu został wybudzony ze śpiączki. Powoli powraca do zdrowia. Według Kolumbia.Online, mężczyzna złożył już zeznania.

Trzeci z mężczyzn był w szoku po całym zdarzeniu. Niedługo po tragedii wrócił do Polski.

W szoku są również pozostali pracownicy bocheńskiej firmy, którzy już wcześniej przyjechali pracować do fabryki Toluce leżącej niedaleko Metepec. Początkowo też otrzymywali sprzeczne informacje o tragicznym zdarzeniu. Pojawiały się plotki, że mężczyźni z Polski mogli zostać otruci lub odurzeni.

- Tylko to się kupy nie trzymało, bo znam jednego z nich bardzo dobrze i on nigdy żadnego alkoholu, żadnej używki do ust nie wziął - mówi nam znajomy poszkodowanego 30-latka.
Spekulowano też o motywie rabunkowym tragedii.

Prokuratura w Krakowie nie ujawnia szczegółów sprawy

Sprawą w Polsce początkowo zajmowała się Prokuratura Rejonowa w Bochni. Prowadziła postępowania w sprawie śmiertelnego wypadku w trakcie delegacji służbowej. Po interwencji ministra Ziobry, sprawę przejęli prokuratorzy z Krakowa. Od tygodnia wstrzymują się jednak od oficjalnego komentowania sprawy.

Prokuratura Okręgowa w Krakowie wydała jedynie krótki komunikat po przejęciu sprawy, który jednak nie ujawnia żadnych szczegółów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Tragedia 20-latka spod Tarnowa w Meksyku. Co się stało w mieszkaniu w Metepec? Nowe, nieoficjalne informacje. Polska prokuratura milczy - Tarnów Nasze Miasto

Wróć na brzesko.naszemiasto.pl Nasze Miasto