FLESZ - Brytyjska mutacja atakuje młodszych
Tylko w poniedziałek (22 marca) karetki w Tarnowie i powiecie wyjeżdżały na sygnale 92 razy. To o 30 procent więcej niż normalnie. Przed pandemią średnio na dzień przypadało ok. 60 wyjazdów. 23 z nich dotyczyły pacjentów, u których potwierdzono COVID-19.
- Od ponad tygodnia tak jest codziennie. Mamy zauważalny wzrost liczby interwencji nie tylko w Tarnowie i powiecie, ale w całym rejonie, który obsługuje dyspozytornia w Tarnowie, czyli siedmiu powiatów południowo-wschodniej Małopolski – wyjaśnia Kazimiera Kunecka, dyrektor Powiatowej Stacji Pogotowia Ratunkowego.
Ambulanse dyżurują w Tarnowie i w filiach pogotowia w gminach
Do dyspozycji ponad 300 tysięcy mieszkańców Tarnowa i powiatu było dotąd 13 Zespołów Ratownictwa Medycznego, choć nocami liczba ta zmniejszała się do 10 – gdyż karetki w filiach pogotowia, przy ul. Błonie a także w Zakliczynie i Lisiej Górze pełnią dyżur tylko w ciągu dnia.
Decyzją wojewody tarnowskie pogotowie, podobnie jak inne placówki w Małopolsce, zyskały wsparcie w postaci dodatkowych zespołów wyjazdowych. Poza Tarnowem w regionie po jednej karetce dołożono w Dąbrowie Tarnowskiej, Brzesku i Bochni.
- Nie było z tym żadnych problemów, gdyż mamy ambulanse z wyposażeniem w zapasie, a sytuacja kadrowa również jest niezła. W przeciwieństwie do poprzedniej fali nie ma masowych zakażeń wśród ratowników. Na zwolnieniu przebywa aktualnie dwóch, którzy nie wyzdrowieli jeszcze całkowicie po tym, jak zarazili się jesienią i ciężko przeszli zakażenie – mówi Kazimiera Kunecka.
Lepsza organizacja pracy niż podczas drugiej fali
Sprawniej działa też przekazywanie pacjentów z COVID-19 do szpitali. Karetki nie krążą już chaotycznie z nimi od jednej placówki do drugiej i tym samym nie tracą czasu na zbędną jazdę. Niemniej jednak każdy taki wyjazd nadal wiąże się z kilkugodzinnym „wyłączeniem” karetki. Po przekazaniu pacjenta z koronawirusem ambulans trzeba bowiem obowiązkowo odkazić. Jesienią zdarzało się, że karetka krążyła z pacjentem nawet kilkanaście godzin.
Na razie udało się uniknąć sytuacji, aby do chorego musieli jechać w zastępstwie strażacy, bo zabrakło karetki pogotowia. A takie sytuacje miały miejsce w ub. roku.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?