Sikawka z roku 1909 przez lata przechowywana była w magazynach jednostki zawodowej z Brzeska. Nie była w najlepszym stanie, a ząb czasu pozostawiał na niej coraz wyraźniejsze ślady. Zainteresowanie zabytkowym urządzeniem wykazali strażacy ochotnicy z Woli Dębińskiej. Na propozycję przekazania im sprzętu, zawodowcy odpowiedzieli "tak" i sikawka trafiła do Woli Dębińskiej.
Jej restauracją i przywróceniem do stanu sprawności technicznej zajął się osobiście Wiesław Cebula, który podczas prac remontowych pomagali inni druhowie z jednostki. Efekt starań jest naprawdę interesujący. - Wygląda jak nowa i można nią normalnie pompować wodę i gasić ogień - cieszy się inicjator przyjęcia zabytkowego sprzętu, zastrzega jednak, że na akcje ratownicze sikawki nie zamierza zabierać. Chętnie będzie ją eksponował w jednostce jako obiekt zabytkowy oraz podczas świąt i imprez strażackich. Nie ma wątpliwości, że tego rodzaju sprzęt może być dużą atrakcją dla oglądających i znakiem rozpoznawczym jednostki.
Z nabytku dębińskich strażaków cieszą się mieszkańcy wioski. - To piękny sprzęt. Może w akcjach gaśniczych nie będzie brać udziału, ale z całą pewnością powinien być prezentowany podczas wydarzeń i imprez plenerowych organizowanych na terenie naszej gminy - mówi Wiesław Marianowski z Dębna.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?