"Piwosze" nie potrafili jednak strzelić bramki, a co za tym idzie - wygrać. Rywale wprawdzie im tak bardzo nie odskakują, ale beniaminek nie potrafi wydostać się ze strefy spadkowej I ligi.
W spotkaniu z Olimpią gospodarze bardzo chcieli wygrać. To miał być mecz na przełamanie, ale też pierwsze w tym sezonie zwycięstwo na własnym terenie. Planu nie udało się zrealizować. Okocimski zremisował, co jest dla niego połowicznym sukcesem. - Spotkaliśmy się z doświadczoną drużyną. Cieszymy się z zachowanego czystego konta - mówił po meczu trener Krzysztof Łętocha.
W sobotę "Piwoszom" zabrakło głównie precyzji. - Przeprowadziliśmy kilka groźnych kontrataków. Przy ich wykończeniu zabrakło nam dokładności - dodał Łętocha.
Szkoleniowiec ma o czym myśleć. W niedawnych meczach problemem zespołu była gra obronna i zbyt łatwo tracone bramki. Teraz drużyna nie może przełamać się w ataku. Niewykluczone są zmiany w tej formacji. Tym bardziej że trener Łętocha ma w kim wybierać.
- Obecnie w kadrze mam do dyspozycji pięciu napastników. Mam też cały tydzień, żeby zastanowić się nad ewentualnymi zmianami w tej formacji. Po dobrym w naszym wykonaniu spotkaniu w Legnicy trudno było dokonywać rewolucji w składzie. Będę się przyglądał Pawłowi Smółce czy innym zawodnikom, zobaczymy, co z tego wyjdzie. Kolejny mecz gramy u siebie z Arką Gdynia. Walczyć w nim będziemy o zwycięstwo - podkreślił Łętocha.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?