Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bochnia, Brzesko: sprawdzamy, ile osób zaginęło w naszym rejonie w ciągu ostatnich miesięcy

Paulina Korbut
Policja poszukuje zaginionych przez okres dziesięciu lat. Nie oznacza to jednak, że po upływie tego czasu sprawa ląduje w koszu...
Policja poszukuje zaginionych przez okres dziesięciu lat. Nie oznacza to jednak, że po upływie tego czasu sprawa ląduje w koszu... Paulina Korbut
Najpierw pojawia się lekki niepokój. Szybko można sobie go jednak racjonalnie wytłumaczyć - spóźnia się, bo mógł kogoś spotkać albo utknąć w korku. Mija kolejna godzina, a potem następna. Jego/jej komórka niepokojąco milczy, a na zewnątrz ściemnia się coraz bardziej. Co można zrobić w tej sytuacji? Czy policja potraktuje takie zgłoszenie serio?

- Oczywiście, że każde zgłoszenie potraktujemy poważnie. Zdarza się, że ktoś przychodzi do nas, do komendy, bo dana osoba miała być w domu trzy, cztery godziny wcześniej, a dalej jej nie ma - mówi Leszek Machaj, rzecznik prasowy KPP w Bochni. W takiej sytuacji funkcjonariusz poprosi o zdjęcie i szczegółowy rysopis zaginionego. - Nie będziemy jeszcze od tego momentu prowadzić wzmożonych poszukiwań, musimy poczekać na to, aż informacja się potwierdzi - dodaje Machaj.

Nie oznacza to, że rodzina powinna w tym czasie biernie czekać. Policjant na pewno zachęci do tego, aby spróbować skontaktować się z rodziną i możliwie największą liczbą znajomych zaginionego. Gdy okaże się, że zgłoszona osoba nie wróci na noc, rozpoczynają się poszukiwania. - Zaczynamy przeczesywać najbliższy teren, często przy użyciu psów. W razie potrzeby ściągamy też strażaków czy helikopter - wylicza Leszek Machaj. Rozpoczęcie akcji na drugi dzień to nie reguła. Wszystko zależy od okoliczności - jeśli zaginiona osoba nie ukończyła 15 lat, jest chora psychicznie lub istnieje bezpośrednie zagrożenie jej życia, policja rozpoczyna poszukiwania w trybie alarmowym.

- Tak było w przypadku kilkuletniego chłopca, którego szukaliśmy na terenie gminy Nowy Wiśnicz. Na szczęście, udało się go znaleźć kilka kilometrów dalej, zabłądził w lesie - wspomina rzecznik bocheńskiej policji. Nie wszystkie zgłoszenia kończą się jednak tak pozytywnie. W 2008 roku poszukiwano dwóch mieszkańców Bochni, nastolatka i starszego mężczyzny. Poszukiwania policji doprowadziły do znalezienia ich ciał - oboje popełnili samobójstwo. Jak przedstawiają się statystyki zaginionych osób w regionie? Od początku roku w powiecie bocheńskim zaginęło 12 osób. Dziesięć z nich już odnaleziono, pozostało jeszcze dwóch mężczyzn. - Do tego trzeba doliczyć jeszcze trzech mężczyzn, których szukamy od kilku lat - dodaje Machaj.

Najdłużej trwają poszukiwania mężczyzny urodzonego w 1964 roku, który zaginął dziewięć lat temu. - Poszukiwania są prowadzone przez policję do dziesięciu lat. Potem je wstrzymujemy, co nie oznacza, że dalej nie sprawdzamy sygnałów dotyczących takich osób - podkreśla Machaj. W powiecie brzeskim sytuacja przedstawia się podobnie. Od początku tego roku zaginęło 11 osób, do tej pory znalazło się już dziesięć - w dwóch przypadkach były to, niestety, zwłoki. Doliczając osoby, które są poszukiwane od zeszłego roku, jest ich obecnie czworo. Wbrew obiegowej opinii wakacje wcale nie sprzyjają zaginięciom. - Trudno wskazać czas, kiedy jest zgłaszanych najwięcej zaginięć, rozkłada się to raczej proporcjonalnie - komentuje Ewelina Buda, rzecznik brzeskiej policji. W obu powiatach można jednak zauważyć pewien pozytywny aspekt. - Z roku na rok mamy coraz mniej zaginięć - stwierdzają zarówno Leszek Machaj, jak i Ewelina Buda. Dla porównania w 2007 roku bocheńska policja szukała 45 osób, w 2008 - 39, a w 2009 roku - tylko 17.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na brzesko.naszemiasto.pl Nasze Miasto