- Wreszcie zawitał do nas XXI wiek. Warunki panujące w salach przed remontem były po prostu odpychające. W końcu ten oddział nie był odnawiany od 30 lat - mówi Ewa Chmielarz, położna oddziałowa, która była główną inicjatorką całego remontu. Józefa Szczurek-Żelazko, dyrektorka brzeskiego szpitala, nie ma wątpliwości - gdyby nie zaangażowanie oddziałowej, remontu tak szybko by nie było.
- W dzisiejszych czasach niewiele osób jest skłonnych pracować za darmo. Dlatego bardzo chciałabym podziękować firmom: Al-Mar, Perfekt, Budmax, Float oraz Januszowi Mularzowi, Andrzejowi Smuce, Jerzemu Kuci, Januszowi Migdzie, Andrzejowi Chmalowi i Dawidowi Kusiakowi, że za swoją pracę nie żądali wynagrodzenia - wylicza oddziałowa.
Remont szpitala wsparła też finansowo Fundacja "Promocji Zdrowia" działająca przy Can-Pack w Brzesku oraz Stowarzyszenie Rozwoju Ginekologii i Położnictwa. Co roku w Brzesku rodzi się ok. 800 dzieci.
- W ostatnim roku spadła nam liczba urodzeń, pacjentki odchodziły do sąsiednich ośrodków. Myślę, że odremontowany oddział zachęci je do powrotu. Pierwsze efekty już widać - kończy dyrektor szpitala.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?