Brzesko: zamiast surfować w sieci młodzież będzie trenować

Majątek klubu szacowany jest na około 9 milionów złotych. W skład obiektów, które gmina chce przejąć, wchodzą korty tenisowe, stadion sportowy, boisko, bieżnia, budynek przy ulicy Okocimskiej oraz budynek starego basenu, gdzie mieszczą się szatnie dla piłkarzy i zaplecze kortów tenisowych. Całość jest położona na działkach należących do gminy. Przejęcie i modernizacja pozwolą nie tylko uprawiać sport w komfortowych warunkach zarówno zawodowcom, jak i amatorom, ale i ułatwią organizowanie innych dużych wydarzeń. - Klub nie ma takich możliwości, aby inwestować w modernizację, a warunki na stadionie mają być coraz lepsze, zarówno dla sportowców, jak i kibiców, ma być na nim bezpiecznie. Stadion po remoncie służył będzie nie tylko jako miejsce rozgrywek sportowych, ale także plenerowych imprez kulturalnych i koncertów muzycznych - tłumaczy burmistrz Grzegorz Wawryka. Według wstępnie przygotowanych planów inwestycyjnych, na stadionie będzie około 2 tysiące miejsc siedzących, cały obiekt zostanie ogrodzony i oświetlony.

- Najpierw należałoby wyremontować budynek starego basenu, który jest w najgorszym stanie technicznym. Jego ciekawe rozwiązania techniczne dają spore możliwości rozbudowy - stwierdza Józef Gawenda, prezes Okocimskiego Brzesko. Najbardziej rozbudowaną sekcją klubu jest piłkarska, która składa się z sześciu grup szkoleniowym, w tym z drużyny seniorów występującej w drugiej lidze. Działają także sekcje siatkówki oraz tenisa ziemnego. Istotne miejsce w projekcie stworzenia infrastruktury sportowej na najwyższym poziomie mają właśnie korty tenisowe. - Chciałbym, aby coraz więcej osób uprawiało tę dyscyplinę sportu. Poprzez modernizacje chcemy stworzyć dzieciom i młodzieży alter- natywne warunki do spędzania wolnego czasu przed komputerem. Chyba nikogo nie muszę przekonywać, że uprawianie sportu jest korzystniejsze dla zdrowia niż wiele godzin spędzonych przed komputerem - dodaje burmistrz. I zapewnia, że promowanie uprawiania sportu jest priorytetem dla samorządu, który nowy rok rozpoczął od modernizacji budynku TKKF Sokół mieszczącego kręgielnię. Powstają tam cztery nowoczesne tory, remontowane są również pozostałe pomieszczenia, w tym te przeznaczone do zajęć fitness.

- Sprzęt, który teraz posiadamy, już dawno powinien znajdować się w muzeum. To są pierwotypy. Nasi zawodnicy będą mieć lepsze warunki do treningu i rozwoju. Boję się tylko, że nasz wkład pozostanie niezauważony i pozostanie nam tylko jedno niewielkie pomieszczenie, a przecież przez lata to nasz zarząd sukcesywnie modernizował budynek - stwierdza Stanisław Stoliński, prezes TKKF Sokół Brzesko. Prace w kręgielni mają być zakończone pod koniec kwietnia. - Po modernizacji będziemy zachęcać szkoły, aby przeprowadzały lekcje wychowania fizycznego w kręgielni. Stawiamy na rozwój pracy z młodzieżą, wychowywanie sportowców i promowanie sportu masowego. Bez zaangażowania nauczycieli nie będzie to możliwe - przekonuje burmistrz. W planach nie ma natomiast miejsca na utworzenie basenu otwartego. - W tej chwili w Brzesku mamy krytą pływalnię, która zaspokaja zapotrzebowanie mieszkańców. Stary basen znajduje się na terenie osuwiskowym. Jego modernizacja jest nieopłacalna. Nie stać nas również na wyłożenie kilku milionów złotych na utrzymanie dwóch basenów. Brzesko nie jest miastem formatu Krakowa, żeby utrzymywać kilka pływalni - stwierdza burmistrz.

Zarówno kręgielnia, jak i obiekty Okocimskiego będą administrowane przez Brzeski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Dzięki temu koszty utrzymania mają być niższe, a kontrola nad obiektami lepsza. Plany są imponujące. Rodzi się jednak pytanie, skąd wziąć środki na unowocześnienie obiektów, których stan obecnie jest daleki od standardów europejskich.- To olbrzymia inwestycja, która będzie rozłożona na najbliższe lata. Cały czas poszukujemy możliwości dofinansowania, między innymi poprzez pozyskanie funduszy europejskich na ten cel. Niestety, nie ma jeszcze takiej opcji - kończy burmistrz Grzegorz Wawryka.