Na spotkanie do Pruszkowa zespół wyjedzie dziś przed południem. Zawodnicy nastawiają się na ciężki bój. - Zmierzymy się ze spadkowiczem. Powalczymy i mamy nadzieję przywieźć dobry wynik - mówi Lesław Kołodziej, wiceprezes klubu.
Spotkanie ze Zniczem ma być być ciekawe dla kibiców. Oba zespoły nie ukrywają, że zamierzają postawić na ofensywę.
- Wyjdziemy podobnie nastawieni jak na mecz ze Stalą. sądźe, że nasza skuteczność będzie lepsza. W tygodniu sporo czasu poświęciliśmy na treningi strzeleckie - informuje Jarosław Palej, asystent trenera.
Znicz jest zespołem, który w obozie Okocimskiego stanowi pewną niewiadomą. - Sporo się tam zmieniło w przerwie letniej. Z tego, co wiem, lubi grać otwartą piłkę. To nam odpowiada. Jego boisko jest dobrze przygotowane - twierdzi Palej.
W Okocimskim na debiut w sobotę może liczyć najnowszy nabytek Sebastian Głaz. Ten 19-latek ostatnio grał w Resovii.
- Jest uniwersalnym pomocnikiem - uważa Palej.
Zespół nie tylko się wzmacnia. Ostatnio do czwartoligowej Limanovii wypożyczył obrońcę Bartłomieja Pachotę.
W Okocimskim pojawiło się sporo kłopotów. Z powodu kontuzji nie zagrają Sławomir Jagła, który - jak się okazało - naderwał mięsieńa czworogłowy. Nie wystąpi też mający kłopoty z pachwinami Rafał Gil. Problemy z kolanem wykluczają grę Daniela Polichta. Pod znakiem zapytania stoi występ Mateusza Wawryki. - Ma kłopoty z Achillesem. W tygodniu ćwiczył głównie na siłowni - dodaje Palej.
U gospodarzy powinien zagrać Rafał Cegliński, który w ubiegłym roku był w Okocimskim.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?