W Bochni na razie bez regulaminu korzystania z węzła przesiadkowego, radni zdjęli punkt z porządku obrad

Według projektu regulaminu, parkowanie przy dworcu kolejowym w Bochni miało być bezpłatne, podobnie jak miało to miejsce przed rozpoczęciem budowy węzła przesiadkowego.

"Parkingi są parkingami publicznymi, bezpłatnymi, niestrzeżonymi, monitorowanymi, wyposażonymi w system ewidencji parkujących pojazdów, przeznaczonym dla parkowania samochodów osobowych, autobusów, busów, rowerów i motocykli" - zapisano w proponowanym regulaminie.

Aby jednak z parkingu można było skorzystać, konieczne miało być posiadanie biletu komunikacji publicznej. W projekcie regulaminu ujęto to w sposób następujący: "Parkingi są przeznaczone wyłącznie dla osób korzystających z komunikacji zbiorowej kolejowej lub autobusowej (w tym bus). Użytkownik jednego z Parkingów winien zatrzymać bilet komunikacji zbiorowej. Podczas opuszczania terenu Parkingu Użytkownik może zostać poproszony przez kontrolera o okazanie biletu (wydruku) komunikacji zbiorowej ważnego w dniu korzystania z Parkingu".

Brak biletu miał kończyć się mandatem w wysokości 50 zł. Wywołało to zrozumiałe emocje wśród opinii publicznej, ale i samych radnych. Na posiedzeniach komisji problemowych dyskutowano na temat wad proponowanego rozwiązania. Radni usłyszeli m.in., że miasto nie planuje zatrudniania osób do sprawdzania biletów wśród korzystających z parkingów, co oznaczałoby uchwalanie martwego prawa.

Na początku czwartkowej sesji (31.08.2023) burmistrz Stefan Kolawiński wystąpił z wnioskiem o zdjęcie z porządku obrad punktu dotyczącego uchwalenia regulaminu. Radni przychylili się do tego jednogłośnie.